tag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post4740743165037409427..comments2023-10-04T17:38:19.253+01:00Comments on monika, cookies and cats: wycieczkamonikacookies85http://www.blogger.com/profile/04842169869423523437noreply@blogger.comBlogger19125tag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-18513207710965391582015-08-28T09:07:50.385+01:002015-08-28T09:07:50.385+01:00Kocur mojej teściowej został poddany sterylizacji ...Kocur mojej teściowej został poddany sterylizacji jako kilkuletni kot.Wskazaniem były nieustanne bijatyki z kotami z sąsiedztwa.Znikał czasem na kilka dni i wracał z poszarpanymi uszami, szramami na głowie, łapami pogryzionymi do krwi. Leczenie trudno gojących się ran trwało tygodniami, oczywiście koszty były. Kot "bronił" swojego terytorium i 2 kotek, które z nim mieszkały, a generalnie miały go gdzieś....W końcu weterynarz wymyślił, że sterylizacja pozbawi go temperamentu. Dochodzenie do pożądanego efektu trwało pół roku. Teściowa psioczyła już, że szkoda było kasy na sterylizację, która nic nie dała, bo kot dalej się włóczy i przychodzi pokiereszowany jak dawniej. Po pól roku jak ręką odjął - kot prowadzi osiadły tryb życia, trzyma się domu, swojego fotela przy piecu albo w ogródku, skończyło się włóczęgostwo i awantury. Też myślę, że dopóki poziom hormonów nie obniży się definitywnie, trzeba jeszcze poczekać.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-16523049746365132462015-08-09T14:27:59.113+01:002015-08-09T14:27:59.113+01:00Przypomniało mi się że jest jeszcze taki preparat ...Przypomniało mi się że jest jeszcze taki preparat <a href="https://animalia.pl/scanvet-kalm-aid-dla-psow-i-kotow-250ml/szczegoly/18223/" rel="nofollow">Kalm Aid</a><br />Nie stosowałam , ale czytałam na forum miau że daje dobre rezultaty . Sama zastanawiam się cy nie kupić ;)<br /> amyszkahttps://www.blogger.com/profile/04923944565911084172noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-53208471673077052362015-08-09T12:10:19.154+01:002015-08-09T12:10:19.154+01:00bede musiala pomyslec nad poduszka, faktycznie ...bede musiala pomyslec nad poduszka, faktycznie sie tak nie da schowac jak kocyk :)monikacookies85https://www.blogger.com/profile/04842169869423523437noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-53383695416566525332015-08-09T12:04:17.735+01:002015-08-09T12:04:17.735+01:00Claire ma transporter z taką płaską poduszką baweł...Claire ma transporter z taką płaską poduszką bawełnianą, to się nie ześlizguje :Dclairehttps://www.blogger.com/profile/14170823212146658098noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-45559608792204055532015-08-07T20:36:57.253+01:002015-08-07T20:36:57.253+01:00A to skubany, tak schował kocyk, że nic nie widać ...A to skubany, tak schował kocyk, że nic nie widać :) <br /><br />Rada w dobrej wierze napisana ;) Taita w Irlandiihttps://www.blogger.com/profile/16790656599986112349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-42923769748024288732015-08-07T20:35:19.567+01:002015-08-07T20:35:19.567+01:00U mnie tłuką się tylko w określonych kombinacjach:...U mnie tłuką się tylko w określonych kombinacjach: mama i synkowie, ewentualnie bracia między sobą :) Kocia mama jest nieco okrągła, bo przybrało jej się na wadze po sterylizacji, ale mimo to jest niezwykle zwinna. Sztuki walki opanowała na medal. Natomiast jej córeczka jest najdrobniejsza z całej gromady. Odkąd przestała być kittenem, przestała też lubić treningi siłowe. Jak tylko któryś z braci ją zaczepia, by powalczyć w zabawie, to tak na niego syczy i tak się stroszy, że tamtemu od razu przechodzi ochota na wygłupy :) Mała nie daje sobie dmuchać w kaszę :) Co mnie akurat cieszy, bo mamy na osiedlu dużo kotów i wiele z nich nie jest wykastrowanych, a co za tym idzie - są agresywniejsze. A tak to przynajmniej mam pewność, że w przypadku ewentualnego ataku będzie potrafiła odstraszyć napastnika. <br /><br />No właśnie, wczoraj po przeczytaniu Twojego posta szukałam składu karmy i nie mogłam znaleźć. Zdaje mi się jednak, że kiedyś miałam od nich ofertę karm, jakie mają w sprzedaży i tam były podawane składy. Tak czy owak, ta wspomniana przeze mnie karmna dla karmiących kotek miała dobry skład i kicia ze smakiem ją jadła, a małe rosły jak na drożdżach. Jeszcze nie osiągnęły roku, a już miały standardowe 4 kg. <br /><br />Jamesa Wellbeloved jeszcze nie próbowałam. Sprawdziłam ją jednak na zooplusie, skąd zamawiam karmę dla kotów i widzę, że dla mnie za droga. 1,5 kg po 12-13 euro to trochę za drogo na moją pięcioosobową kocią rodzinę [i ich znajomych]. Nie wystarczyłaby mi na długo. Taita w Irlandiihttps://www.blogger.com/profile/16790656599986112349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-45451510304540867522015-08-07T13:22:47.858+01:002015-08-07T13:22:47.858+01:00tak wlasnie robimy, mowie mu ze nie wolno, ro...tak wlasnie robimy, mowie mu ze nie wolno, rozumie,ale swoje robi :)<br />dzieki:)monikacookies85https://www.blogger.com/profile/04842169869423523437noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-26640846300078104672015-08-07T12:55:29.519+01:002015-08-07T12:55:29.519+01:00Miałam bardzo podobnie, tyle że Ivan starszy jest ...Miałam bardzo podobnie, tyle że Ivan starszy jest od kawy o rok. Początki były straszne(około 4lat)ganianie, miauczenie i dokuczanie kotce. Potem w miarę się uspokoił, bo go trochę goniłam, że źle robi. Mój partner cierpliwie Ivanowi tłumaczy, że tak nie można, że to ją boli i to działa. Koty są z nami już 7 lat i na szczęście Kocur się uspokoił. Czasami dochodzi do starć, przede wszystkim dzieje się to w nocy, ale nie ingeruje bo to trwa chwilę. <br />Monia, czasu i cierpliwości trza do tego. Będzie dobrze:)elunahttps://www.blogger.com/profile/04763107916531639634noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-59303945942621847012015-08-07T12:17:48.604+01:002015-08-07T12:17:48.604+01:00haha, wiedzialam ze ktos to napisze o kocyku, ...haha, wiedzialam ze ktos to napisze o kocyku, kocyk jest w rogu upchany, bo wlasnie sie zeslizgal...musialo by to byc cos sztywniejszego :) tak sie krecil i poprzesuwal go, to tak jechal potem :)<br /><br />pozdrawiam :)monikacookies85https://www.blogger.com/profile/04842169869423523437noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-13700835976184475622015-08-07T12:15:28.637+01:002015-08-07T12:15:28.637+01:00gdyby one sie tlukly nawzajem to pol biedy, ...gdyby one sie tlukly nawzajem to pol biedy, ale majka wogole sie nie broni i jest zastraszona...<br />mamy tylko 2 kuwety i jest ok :)<br />co do royala, to jest z wyzszej polki,ale cenowej tylko, napewno nie jakosciowej,nie podaja skladu, slyszalam ze bardzo duzo maja weglowodanow no i moje koty zawsze maja rewolucje zoladkowe po niej...<br />jak sucha karma to tylko James wellbeloved, uwielbiaja ja, nie jest bardzo droga i naturalna :)monikacookies85https://www.blogger.com/profile/04842169869423523437noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-4961902437220476302015-08-06T19:10:42.935+01:002015-08-06T19:10:42.935+01:00No i zapomniałam zapytać: czym karmisz swoje? Prób...No i zapomniałam zapytać: czym karmisz swoje? Próbowałaś Purizonem? Ja właśnie zamówiłam opakowanie testowe, zobaczymy, czy przypadnie im do gustu. <br /><br />Nie mam niestety żadnych rad dla Ciebie, pozostaje nadzieja, że kiedyś znudzą im się te przepychanki i kociaki dogadają się ze sobą. Mam tylko małą sugestię co do transportera. Może powinnaś wykładać podłogę jakimś niewielkim kocykiem lub jaką inną szmatką, żeby kot się nie ślizgał? Taita w Irlandiihttps://www.blogger.com/profile/16790656599986112349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-63862463059454306212015-08-06T19:07:47.758+01:002015-08-06T19:07:47.758+01:00Moje uwielbiają się tłuc [bo inaczej tego nie możn...Moje uwielbiają się tłuc [bo inaczej tego nie można nazwać], ale wcale mnie to nie martwi, bo to ewidentnie zabawa dla nich jest. Taka ta m kocia musztra: gonią się, turlają, kąsają wzajemnie, atakują z zaskoczenia, a nawet stosują chwyty poniżej pasa, czyli kąsanie w stopy i uda :) A po walce nieraz liżą się i myją wzajemnie. Nigdy ich nie rozganiamy, co więcej, jak tylko widzimy, że się tłuką, to pędzimy na darmowe show :) Nieźle można się uśmiać z tych ich wygibasów, skoków w górę i chwytów, jakie stosują. Z tym, że ja mam kocią rodzinkę, więc moje koty od zawsze żyją razem i są do siebie przyzwyczajone. Jedzą z jednej miski, korzystają z tej samej kuwety [chociaż teraz to prawie wcale jej nie używają, bo praktycznie cały czas chcą przebywać na podwórku], śpią na tym samym kocim drzewku. Czytałam różne książki, praktycznie wszędzie radzą, by w domu było tyle kuwet i misek, ile jest kotów + jedna dodatkowa. Ja jednak nie stosuję się do tych zaleceń, bo po pierwsze nie ma takiej potrzeby, a po drugie już sobie wyobrażam te sześć kuwet w domu ;) <br /><br />A czemu piszesz, że Royal Canin to zła karma? Zawsze mi się wydawało, że to karma z górnej półki z ładną procentową zawartością mięsa, a nie jak wszystkie Whiskasy i inne Kitekaty mające tylko 4%. Kupowałam kiedyś tę karmę, jak moja kotka karmiła czwórkę kociąt. Byłam z niej zadowolona. Teraz jednak mając taką liczną kocią rodzinkę, musiałam przerzucić się na coś tańszego, bo chyba bym zbankrutowała ;) Lubią np. suchą karmę Puriny [niebieskie opakowanie], ale za pomarańczowym Iamsem jakoś specjalnie nie szaleją. Czasami nawet wybierają dużo tańszego Go-Cata crunchy & tender. Generalnie są wybredne, ale to moja wina, bo je rozpieściłam. Przyznaję się od razu :) Dokarmiam też inne koty - "przyjaciół" moich futrzaków - i tamte łykają wszystko, jak popadnie. Widać, że ich właściciele nie bardzo je rozpieszczają. Taita w Irlandiihttps://www.blogger.com/profile/16790656599986112349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-24863389554010250532015-08-06T11:57:26.268+01:002015-08-06T11:57:26.268+01:00zastanawiam sie tylko czy to w porzadku skazywa...zastanawiam sie tylko czy to w porzadku skazywac ich na swoje towarzystwo skoro sie nie lubia...no ale widze ze jest duzo takich przypadkow i jakos koty zyja....:)monikacookies85https://www.blogger.com/profile/04842169869423523437noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-77659631450537112722015-08-06T11:56:13.549+01:002015-08-06T11:56:13.549+01:00raz go nie bylo kilka godzin, ale czekal grze...raz go nie bylo kilka godzin, ale czekal grzecznie obok domu.... :)monikacookies85https://www.blogger.com/profile/04842169869423523437noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-38094525392017827912015-08-06T11:55:29.927+01:002015-08-06T11:55:29.927+01:00oby nie za dlugo...:Poby nie za dlugo...:Pmonikacookies85https://www.blogger.com/profile/04842169869423523437noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-18118912063148947082015-08-05T20:40:27.034+01:002015-08-05T20:40:27.034+01:00hm u nas też koty ganiają Fifi a ta wrzeszczy w ni...hm u nas też koty ganiają Fifi a ta wrzeszczy w niebogłosy! I nie ma siły, nic nie pomaga... nie robią jej żadnej krzywdy, nie gryzą boleśnie ale lubią na nią polować :( my oczywiście przeganiamy... myślę,że jest to taka kocia walka o dominację... mam nadzieję, że mu minie i się jednak zaakceptują!koty-nurmihttps://www.blogger.com/profile/04962281188781598698noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-80059349216785996122015-08-05T19:40:06.961+01:002015-08-05T19:40:06.961+01:00Oby za daleko nie odszedł ten łobuz ;) Oby za daleko nie odszedł ten łobuz ;) amyszkahttps://www.blogger.com/profile/04923944565911084172noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-51873130064846215522015-08-05T19:38:43.775+01:002015-08-05T19:38:43.775+01:00Skoro feliway nie pomógł obroża raczej też nie pom...Skoro feliway nie pomógł obroża raczej też nie pomoże. Widocznie dla Mikiego to zabawa - po prostu poluje na Majkę . U mnie jest podobnie z Guciem. On zawsze był napastliwy. Wcześniej napadał na Filipka , czy Karmelka , teraz głównie na Mikeszka bo ten nie umie się bronić. Potrafi mu wyrwać futerko do krwi :( Ingeruję jak widzę , ale Gucio jest cwany - atakuje Mikeszka zawsze gdzieś za naszymi plecami :/<br />Przerabiałam różne terapie - obroże z feromonami i krople Bacha . Te ostatnie nawet pomogły , ale to jeszcze gdy Mikeszka nie było.<br /><br />amyszkahttps://www.blogger.com/profile/04923944565911084172noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6083071878248944588.post-38538195920776436092015-08-05T18:12:51.759+01:002015-08-05T18:12:51.759+01:00Już ktoś mi mówił że na Wyspach zdarzają się dziwn...Już ktoś mi mówił że na Wyspach zdarzają się dziwni weterynarze, nie przejmujący się za bardzo... Myślałam że to typowe dla Warszawy :-) Jak widać są wszędzie!<br />Moim zdaniem Miki ma jeszcze wysoki poziom hormonów i tak jeszcze może być jakiś czas.clairehttps://www.blogger.com/profile/14170823212146658098noreply@blogger.com