CZERWIEC
wtorek, 31 maja 2016
piątek, 13 maja 2016
mam kota na punkcie...kotow cz.14
i znowu kupuje kocie rzeczy...
ale jestem juz myslami w moich nowym, przyszlym domu...
stojak na buty, za duzo na niego nie wejdzie, ale nawet jesli nie, to bedzie stal w korytarzu i wital po wejsciu do domu :)
widzialam u was i w pracy mi juz zdarzyli tez doniesc, ze kocie rzeczy w ikei...to trzeba bylo jechac po poduszke, bo zaslony to juz troche za duzo :P
niestety filizanek juz nie bylo :(
ale znalazlam to :P
grzechotki dla dzieci, ale mysle ze swietnie beda sie prezentowaly na jakiejs polce :P
prezent od mojego M.
i takie cuda spotkane w sklepie, ale opamietalam sie juz ....
a z malezji idzie do mnie juz ten czarny:
to by bylo na tyle w tej czesci :)
ale jestem juz myslami w moich nowym, przyszlym domu...
stojak na buty, za duzo na niego nie wejdzie, ale nawet jesli nie, to bedzie stal w korytarzu i wital po wejsciu do domu :)
widzialam u was i w pracy mi juz zdarzyli tez doniesc, ze kocie rzeczy w ikei...to trzeba bylo jechac po poduszke, bo zaslony to juz troche za duzo :P
niestety filizanek juz nie bylo :(
ale znalazlam to :P
grzechotki dla dzieci, ale mysle ze swietnie beda sie prezentowaly na jakiejs polce :P
prezent od mojego M.
i takie cuda spotkane w sklepie, ale opamietalam sie juz ....
blokada drzwi |
klosz na lampe :) |
a z malezji idzie do mnie juz ten czarny:
to by bylo na tyle w tej czesci :)
czwartek, 5 maja 2016
bo zawsze jest jakies wyjscie...
kiedy wasz kot ucieka przy kazdej sposobnosci, a nie chcecie zeby uciekal, zawsze mozna wyjsc na spacer "kontrolowany" :)
np. na wstazce przymocowanej z jednej strony do obrozy,a z drugiej do felgi :P
np. na szelkach i smyczy przymocowanej do stolika
np. trzymajac poprostu smycz w rece
albo np. w wersji dla najbardziej leniwych, przyczepic smycz do linki na pranie:P
niestety z mikim ciezko wychodzic w jakikolwiek sposob...
albo sie boi odglosow na zewnatrz i chce uciekac do domu,a jest akurat przywiazany, albo jak zobaczy innego kota na plocie to leci za nim i sie urywa z szelek...co mialo miejsce juz dwa razy... takze jezeli juz wyjsc to pod stala kontrola co nie jest zbyt relaksujace dla mnie...
np. na wstazce przymocowanej z jednej strony do obrozy,a z drugiej do felgi :P
np. na szelkach i smyczy przymocowanej do stolika
np. trzymajac poprostu smycz w rece
albo np. w wersji dla najbardziej leniwych, przyczepic smycz do linki na pranie:P
niestety z mikim ciezko wychodzic w jakikolwiek sposob...
albo sie boi odglosow na zewnatrz i chce uciekac do domu,a jest akurat przywiazany, albo jak zobaczy innego kota na plocie to leci za nim i sie urywa z szelek...co mialo miejsce juz dwa razy... takze jezeli juz wyjsc to pod stala kontrola co nie jest zbyt relaksujace dla mnie...
niedziela, 1 maja 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)