pamietacie Mikiego jak był malutki i słodziutki ?
Teraz jest juz tylko słodziutki. ;)
Nie wiem ile wazy, ale napewno sporo i dupka nie mieście sie juz w tradycyjnym hamaczku dołączanym do drapakow
Dlatego kupiłam mu większy, jest naprawdę duży, tak duzy ze Miki w nim " znika" jakby był znów małym kociakiem;)
Tylko wygięta pod jego ciężarem rama mówi co innego, ha ha:)
oczywiscie kot zero wdziecznosi i najpierw nie chcial tam spac, a jak juz sie ulozyl to tak podziekowal :P
ale i tak go kocham :)