poniedziałek, 26 czerwca 2017

Zegnam sie...

Coraz mniej ludzi tu zaglada a i ja nie mam weny do pisania, takze zmykam stad...
Znacznie latwiej jest dodac tylko zdjecia wiec przenosze sie na instagram:)
Jezeli ktos ma ochote dalej sledzic losy Mikiego i Mistera to zapraszamy na @monikaandcats



Bylo mi bardzo milo poznac tylu wspanialych ludzi i ich przeurocze kociaki.dziekuje za wasze komentarze i wspolne 7 lat, choc niektórzy dolaczyli niedawno 😉

Trzymajcie się, kochajcie koty i moze do zobaczenia




poniedziałek, 29 maja 2017

Mam kota na punkcie...kotów cz.19

Niedawno pisałam, ze sie trochę opamiętałam i nie kupuje wszystkiego kociego jak leci, a w tym miesiącu siedzę i tylko wymyślam co by tu jeszcze dokupić .... ;)

pizamka z primarka

puzzle z lumpeksu :P

pierwsza z  serii Wojownicy... a serii jest jeszcze kilka...

super puchata podusia z dunelm


to by bylo na  tyle w tym miesiacu, czekam na  nowy  miesiac i nowe  zakupy :P




piątek, 19 maja 2017

fontanna

miki uwielbia pic wode z roznych zrodel...
A to resztki z wanny, a to woda z ziemniakami, czasem z miseczki, ale jakos mniej chetnie odkad pojawil sie mister...
ktoremu zdarza sie maczac lapki  i chlapac z tej miski...

zrobilam maly  research i padlo na fontanne Cat mate, bo podobno miala byc  cicha i niezawodna...


faktycznie byla super cicha  przez pierwszy tydzien, ale teraz ciut glosniej brzeczy choc  wciaz nie jakos glosno, zreszta stoi w  lazience, a nie w sypialni, wiec mi nie przeszkadza :P
calkowicie  sie  da ja  rozebrac i dobrze umyc, czytalam opinie, ze jest lekka i koty ja  przesuwaja i rozlewaja  wode, ale mysle, ze jak jest pelna wody to trudno ja ruszyc...




miki prawie ze od razu zalapal  "z czym to sie  je" i ladnie z niej pije, przychodzi do lazienki o  tych samych porach w ktorych przychodzil  do wanny, wtedy ja mu wlaczamy, nie ma potrzeby zeby to chodzilo non stop, bo one i tak wieksza  czesc dnia spia...planuje w przyszlosci zakupic czasowy wylacznik...
mister jak  na malego kotka przystalo dalej  woli sie w tej  fontannie  pluskac niz z niej pic...moze jak dorosnie...


ne mam porownania do innej fontanny, ale poki co zdaje egzamin :)





niedziela, 23 kwietnia 2017

nowy domek

stary drapak juz sie znudzil i troszke zniszczyl, to trzeba bylo zakupic cos  nowego...
i cos  co by wytrzymalo ciezar dwoch kotow, bo tamten drapak ich juz nie miescil i chwial sie niebezpiecznie... :P

tak bylo







 tak bylo pozniej :)








z boku jest jeszcze taka "tarka" do ostrzenia pazurow, ale koty  raczej z niej  nie korzystaja...




a tak jest teraz :P


zamiast drapac to co sluzy rowniez do spania, to spi na tym co sluzy  do  drapania :P

zrozum koty ... :D

pozdrawiam




niedziela, 16 kwietnia 2017

koty, koty wszedzie...

gdzie sie nie obejrze to widze cos z kotami albo dla kotow....
cale szczescie ze zaraz wylewam  sobie kubel zimnej wody na  glowe i staram  sie kupowac  tylko rzeczy potrzebne...nie  chce sie zagracic, bardzo nie lubie jak mi sie kurz  osadza wszedzie...









1. podusia- super slodka, juz  ja  chcialam brac, ale  przemyslalam to i doszlam do wniosku, ze koty niekoniecznie beda  do niej przekonane tak jak ja...
2. filcowe domki na polke- jak bede miala taka  polke  to napewno kupie :P
3. posciele- nie w moim stylu, zreszta z trudem mi sie udalo przemycic posciel w koty-kosmonauty, moj partner  nie byl zadowolony... :P
4. trampki- uwielbiam! nie nosze tylko kiedy jest  snieg, takie z checia bym przygarnela, ale cena i przesylka z ameryki skutecznie mnie  odstraszyly...lubie przymierzyc najpierw  buty, bo  z  rozmiarami  bywa roznie :(
5. miseczka- jedyna rzecz  na  ktora  sie  skusilam :)  glownie przez problemy  skorne mikiego, teraz  maja tylko  ceramiczne :)

a  wy na  co  sie  ostatnio  skusiliscie ?