my jedziemy na wakacje do loret de mar:) (moze beda krecic pamietniki) , a moj kotek pojechal do cioci patrycji. juz za nim tesknie...
strasznie juz urosl(-la), ale o tym w nastepnym poscie, nalezy sie tu male sprostowanie, a niestety moj laptop w naprawie juz 3 tyg.. mam nadzieje ze po powrocie go odzyskam wkoncu ;P
pozdrawiam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz