niedziela, 20 stycznia 2013

owinieta wokol palca

no  to  zaczelam  robienie  na  drutach,
 nawet  nie wiem  jakim  cudem, ale poprostu wzielam welne  do  reki, owinelam wokol  palca i  druty same  wiedzialy ktoredy przechodzic,  z  ktorej  strony,  z  gory, z  dolu, oczko z  lewej, oczko  z prawej...
i tak powstaly juz  pierwsze  rzedy :)


 szczerze, to myslalam  ze  sie  przy tym odpreze,a  tu  mam juz obolale  czubki  palcow i bol w  ramionach  od  ciaglego napiecia...

a bedzie  to tylko  jeden maly  kwadracik z  calego kocyka, mam  nadzieje....





teraz  jak  przyszly  takze  moje  szydelka  z  chin:p  to  zaczne cwiczy dzierganie, ciekawe czy  to tez  pamietam z  czasow  dziecinstwa?:)



2 komentarze:

  1. Powodzenia w dzierganiu. Ja to tak lubię, ale właśnie ze względu na ból pleców musiałam mocno ograniczyć. A nie ma to jak własnoręcznie zrobiony sweterek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki, narazie wciaz robie ten kwadrat na drutach, szydelek jeszcze nie ruszyłam...no i brak czasu
      nie wierze ze ktos przeczytal mojego posta,haha:)

      Usuń