czwartek, 12 czerwca 2014

irlandia

dokladnie  13-stego  czerwca 2005  roku moja  noga  stanela  na  irlandzkiej  ziemi po raz pierwszy, a teraz  mialam  okazje ponownie ja  odwiedzic

nie  bez powodu  irlandia jest  nazywana  zielona  wyspa,  przypomina  mi troche  polske, gdzie  jadac droga  mozesz  skrecic  gdzies  w  bok i bez problemu wejsc  do lasu, nie mam  tu takiego czegos w  uk :(

poza  tym zero radarow  na  drogach, ograniczenia  predkosci  tak  wysokie, ze  trudno je  przekroczyc :) czysto, swiezo i kulturalnie... ach tesknie  za tym ...

1 przystanek : cliffs  of moher, klify  wysokie na ponad  200 m, UWIELBIAM  !!!




2 przystanek: b&b  w  lahinch




3 przystanek: adare- posiada  miano jednej  z  najladniejszych wiosek w  irlandii otrzymala  tez  kiedys  tytul  najczystszej...i mialam ten  zaszczyt kiedys  tu mieszkac :)




4 przystanek: connor pass


niesamowita  mgla i pan sprzedajacy lody w takim miejscu i w  takiej  pogodzie :P


5  przystanek: dingle




6 przystanek:  w drodze do killarney





7 przystanek: killarney

ladies  view
i nie  wiem  czy  smiac  sie  czy plakac?
torc  waterfall

i  trzeba  bylo  wracac...:(




to byly bardzo intensywne  3  dni...
baterie  podladowane, kasa  wydana, a  to nie koniec  urlopu   jeszcze :P






14 komentarzy:

  1. Piękna Irlandia, piękna, ale mimo wszystko taka inna jak Polska :-)
    Dobrze jest wyjechać na wakacje i zwiedzać :-)
    Człowiek odrywa się wtedy od codziennych problemów :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodzilo mi o to ze jest podobna jezeli chodzi o dostep do lasow i wogole lasy...tu ze swieca szukac:P

      Usuń
  2. Piękna wyprawa! Ja z irlandzkich klimatów poznałam jak dotąd tylko Dublin, który bardzo mi się spodobał.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bylam w dublinie tez,ale gdzies na obrzezach u kumpeli, nie nastawialam sie tym razem na miasta :p
      moze nastepnym razem
      pozdrowki!

      Usuń
  3. Witaj, Moniko :) Wpadłam tutaj spragniona Twojej relacji po powrocie z Irlandii [przeczytałam Twój komentarz u Anny] :) Jako że mieszkam na Zielonej Wyspie i uwielbiam ten kraj, byłam ciekawa, jakie są Twoje spostrzeżenia :)

    Sporo miejsc odwiedziłaś i nawet pogodę miałaś przyzwoitą :) Podoba mi się Twój "tęczowy miecz świetlny" :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje za odwiedziny u mnie, moze zostaniesz na dluzej?:)
      pogoda byla co minute inna, typowo irlandzka :P
      z ta tecza to prbowalam zlapac szczescie :)
      pozdrawiam
      a gdzie w irl mieszkasz?

      Usuń
  4. Taki jest właśnie plan :) Nigdy za dużo nowych i ciekawych blogów :)

    Oj znam ja doskonale tę zmienną pogodę w Irlandii. Jest jak kobieta: kapryśna i lubi robić fochy ;) Choć teraz akurat nie powinnam narzekać, bo przede mną falą upałów ;) W następnym tygodniu ma być nawet 25 stopni. Tylko dlaczego muszę być wtedy w pracy? Typowa złośliwość losu!

    Gdzie? Prawie w samym środku Irlandii :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia! cudowna hipnotyzująca zieleń. Ten domek przypomina mi chatę Hobbitów-po prostu niesamowity klimat, chciałabym w takim mieszkać na starość. Lubię Irlandię, ma taki swojski klimat, który lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobre miejsce aby odpocząć tak naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mielismy malo czasu wiec za bardzo nie odpoczelam fizycznie, ale psychicznie tak, mozg sie oczyscil :P

      Usuń