kolejny kochany kot ktory jednak ma wlascicieli...
zabralam go do weta wczoraj, okazalo sie ze ma czipa, kazali mi go tam zostawic i ze beda dzwonic...
sama dzwonilam, ale powiedziano mi ze jeszcze sie z nikim nie skontaktowali...
a dzis weszlam tam po drodze i sie okazalo ze juz go ktos odebral, ze mieszka gdzies niedaleko, jest wypuszczany i tak sie walesa...
po jej zachowaniu wydaje mi sie ze miala ruje, wiec wypuszczaja ja taka niewysterylizowana...
ach....co za ludzie bez swiadomosci...i serca :(
zegnaj malenka!
a moze do zobaczenia, bo skoro kreci sie po okolicy to moze mnie tez kiedys odwiedzi :)
Szkoda koteczki, wysterylizować na koszt TOZ-u skoro to bezdomny kot...
OdpowiedzUsuńjak sie okazalo nie jest bezdomny....
Usuńpoza tym ja mieszkam w uk krysiu:P
Nie masz szczęścia do towarzystwo dla Majki.. ale w końcu trafisz. Ważne że kicia ma swój dom, w sumie to dobra wiadomość. A jak wychodzi to pewnie jeszcze ją spotkasz :)
OdpowiedzUsuńkurcze, ale smutno, już myślałam, że Majka będzie miała kumpelę! W sumie dobrze, że mało u Was bezdomnych kotów, ale puszczać kotkę w rui na dwór to bardzo nieodpowiedzialne!
OdpowiedzUsuńNo wlasnie kasiu...:-\
UsuńSzkoda :(
OdpowiedzUsuńA mam pytanie - jak przewiozłaś swoje koty do UK bo koleżanka z bloga http://nietypowamatkapolka.blogspot.com/2014/10/bob-homar-woszczyznaczyli-jak-zostaam.html?zx=10c887721c5aa71e - ma prośbę - wyprowadza się do UK i chce przewieść 2 koty
Ja swojego przygarnelam jak juz bylam tu...ale sa firmy kurierskie ktore przewoza bez problemu.pozniej dam ci namiary:-)
Usuńhttps://www.facebook.com/transquickpol.kurier
Usuńhttps://www.facebook.com/speedetrans.ukpl
kotki moga jechac z wlascicielem busem :)
oczywiscie musza miec papiery
Dziękuję :)
UsuńSzkoda, bo śliczna ta kociczka :)
OdpowiedzUsuńMonia a próbowałaś wziąć kota ze schroniska? Tam jest tyle kotów do adopcji aż serce się kraja...
OdpowiedzUsuńRaz probowalam z domu tymczasowego,ale ze byl juz wiekszy to sie nie dogadali...chce wziac malego kociaka:-)
UsuńJacy ludzie są nieodpowiedzialni....
OdpowiedzUsuńI to mnie przeraża. :-(
UsuńTrzymam kciuki za poszukiwania Moniko.
Przykro mi :(
OdpowiedzUsuńOby kolejny jaki zawita u Was był właśnie TYM ;)
Az ma sie ochote wyjac tego czipa i wyrzucic jak najdalej !!!!!
OdpowiedzUsuńMusi byc Tobie baaaardzo przykro i żal.
Ludzie czesto nie potrafia opiekować sie zwierzakami odpowiedzialnie ..... :-(