no tak, ja tu robie zdjecia, ze koty spia na krzeslach,ale jeszcze nie napisalam dlaczego i co w tym dziwnego...
no wiec tak skakaly grubasy, ze przewrocily drapak i sie polamal,albo najpierw sie zlamal a potem przewrocil? nie wiem...
taki zastalam widok po powrocie do domu
byl plan, zeby przekrecic noge ze starego, malego drapaka i ten naprawic, bo szkoda wyrzucac, szukalam innych, ale malo jest takich z dwoma hamaczkami i wysokiego, a jednoczesnie zajmujacego malo miejsca( choc nie moge narzekac na jego brak :P)
ale niestety nie pasuje...:(
w nastepny weekend moze pojade po jakis drapak dla nich... albo dwa :P
koteczki musza byc cierpliwe :)
A to rozrabiaki ;) A drapak faktycznie fajny był, bo taki wąski, więc mało miejsca zajmuje. W takim razie życzę powodzenia w poszukiwaniach następcy :)
OdpowiedzUsuńMoglabym ewentualnie kupic taki sam, ale jak tak bedzie pekal...juz raz sie zlamal...
UsuńNo tak bywa, że jak coś jest intensywnie używane to bywa zniszczone :P
OdpowiedzUsuńcos slabej jakosci robia :P
UsuńU nas po dwóch latach od kupienia drapaku już trzeba było wymienić hamaczki bo się podziurawiły....niestety takie słabizny zrobili ;)
UsuńMoże można chociaż odłączyć tą budkę to będą miały, bo szkoda wyrzucać :(
OdpowiedzUsuńU nas jest zdejmowanie tapety bo Claire ją podrapała jeszcze jak chodziła po ścianach - teraz jest za gruba :P
Haha.miki lubi sie wyciagac na tapecie.ale jeszcze nie zahaczyl...:-P
UsuńTakie małe kotki, a takie niszczycielskie :D Tylko szkoda drapaka :c
OdpowiedzUsuńmoze czas na zmiany...:P
UsuńOj... to się narobiło.
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie rozejrzeć się za stabliniejszym drapakiem.
Znam ten ból. U mnie także nastąpiło zniszczenie i drapak jest uboższy o jedną kondygnację; 'poszedł' słup z legowiskiem - miską;)
OdpowiedzUsuńtylko, ze w budzce ktora zostala nie chca siedziec...
UsuńTo nie szkodniki tylko drapak słaby ;))
OdpowiedzUsuńtez tak mysle, zlamal sie pod sama majka, to razem z mikim nie dziwota :)
UsuńAle narozrabiały ;-; Szkoda, że drapak ucierpiał :/
OdpowiedzUsuńjuz jest prawie naprawiony, teraz tylko trzeba go zamocowac zeby sie znow nie przewrocil :)
Usuń