kuweta dla kociakow okazala sie juz za mala dla mikiego, przerosl juz majke...
zdarzalo mu sie stac na jej brzegu i sikac poza nia...
a ze lubi korzystac z majkowej krytej kuwety, kupilam mu tez taka...
i nie wiem czy mu kolor nie pasuje czy co?
otworzylam mu nawet klapke, bo widzialam ze nie chcial przez nia wchodzic...
potem nawet zdjelam pokrywke...
i co miki robi wczoraj?
patrze, a on kuca i sika mi w zlewie w kuchni!!!
podejrzewam, ze to wszystko ma zwiazek z jego dojrzewaniem teraz, moze to jednak juz czas najwyzszy na kastracje, piasek ma ten sam, kuwete mial czysta...
ach z tymi kotami...
ps. jak ktos jeszcze nie slyszal(choc w to watpie), to zapraszam do zapoznania sie z historia Misia
Ja też chcę kupić Claire taką z daszkiem bo teraz ma zwykłą i rozwłócza mi drewienka po całej łazience :p
OdpowiedzUsuńSciągnij klapke. U nas koty też nie korzystają z takiej kuwety jak jest klapka. Myślę, ze chodzi o to ze inny kot sie moze zaczaic pozs kuwetą a kotek siedzęcy w kuwecie ma stresa.
OdpowiedzUsuńsciagnelam nawet cala pokrywke...poza tym zalatwia sie do majkowej krytej....
Usuńradziłabym zdjąć klapke, albo najlepiej calą pokrywe na początek.
OdpowiedzUsuńw jakim on jest wieku?
jaki uzywasz żwirek? moze jednak cos mu w nim przestalo odpowiadać...
a czy kuweta stoi w tym samym miejscu co wcześniej?
Humora
ma pokrywke zdjeta....najlepsze jest to ze zalatwial sie tam nawet z pokrywka na poczatku, nic sie nie zmienilo, ani piasek, ani miejsce,
Usuńco ostatnio wymyslilam, to moze zapach chloru z w zlewie mu przeszkadza i probuje zamaskowac swoim zapachem? mozliwe?
ten chlor mi sie wydaje watpliwy...
Usuńa nie zmieniły sie układy między kotami, albo wasz tryb zycia? albo srodek do czyszczenia kuwet?
no i pytanie czy nie jest chory? warto ewentualnie zlapac mocz, u weta to koszt jakis kilkunastu zł, a ma sie spokoj ducha ;)
uklady sa dalej te same, to raczej majka powinna miec problemy, bo to ona jest tu poszkodowana...
Usuńmyje kuwety tym samym...
chory? nie wyglada...siusia tak samo duzo jak kiedys tez...
mysle ze to wina dojrzewania, oby :)
jesli to dojrzewanie, to lepiej go czym prędzej ciachać... ile on ma miesięcy?
UsuńMoże Miki przechodzi mały bunt młodzieńczy? A może pomoże zdjęcie klapy? Trzymam kciuki aby tak czy inaczej szybko się nauczył! :)
OdpowiedzUsuńklapa juz zdjeta, i to nie pomaga...:(
UsuńMoże, jak to u kotów bywa, kuweta musi przejść okres karencji :P aż po jakimś czasie zostanie zaakceptowana ;)
OdpowiedzUsuńzalatwial sie do niej na poczatku, potem mu sie cos odwidzialo...
Usuńhmmm no to dziwne, widocznie niedobra kuweta coś zrobiła biednemu kotkowi...
UsuńPostaw kuwetę w innym miejscu. Może ten sposób pomoże.
OdpowiedzUsuńA sama kuweta bardzo ładna. :-)
postawilam kolo majkowej...
Usuńczail mi sie na zlew jak mylam naczynia,ale wkoncu tam poszedl i zrobil siusiu :)
oby to zadzialalo
Ha, w sumie to nie najgorzej że choć do zlewu:)) Próbowałaś wymyć kuwetę wybielinką? Zapach wybielinki pobudza do siusiania:)
OdpowiedzUsuńzamykam kuchnie teraz i nie ma wyjscia zalatwia sie do kuwety... :P
Usuńmialam tez jakis olejek zachecajacy do siusiania ale nie zadzialal...
Hihi, no to masz sposób:)))
Usuń