mam to szczescie, ze znam dokladny dzien, wiem skad sie wywodzi i jakich ma rodzicow...:P
niestety jej mama nie spisala sie do konca, ale dzieki temu ja moglam szybciej przejac jej role :)
tak wiec od dzis majula zmienia tytul z kociaka na KOTA...
zyj nam 100 lat ! x 9...moja kochana
Wszystkiego dobrego Majeczko, długiego wspaniałego kociego życia, duuużo smakołyków, rozrabiaj ile wlezie ... oraz niesłabnącej miłości Twojej pańci ... :-)))))
OdpowiedzUsuńSliczne zdjęcia, ostatni portrecik jaki dostojny :-)))
Tez uważam, ze za szybko rosną te małe łobuziaki ...
Wszystkiego najlepszego! Pamiętam jak w zeszłym roku przeżywałam roczek Lucka:)))
OdpowiedzUsuńSto lat w zdrowiu życzymy, bo że będą to lata w szczęściu to nie ulega wątpliwości! :))
Wszystkiego najlepszego!!! :-)))
OdpowiedzUsuńOne tak szybko rosną... ;)
Wszystkiego najlepszego dla Mai :))) Przesyłam głaskanki i buziaczki :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Mai :)
OdpowiedzUsuńTak, szkoda że kociaki tak szybko dorastają... choć przyznam się, że wolę już takie starsze, bardziej ułożone koty niż szalone kociaki ;)
No to najlepszego, dużo chrupków kocich:) I snów o myszkach i pańci:) Fajnych zabaw i mnóstwa miziania:)
OdpowiedzUsuńŚliczne było z niej kociątko ,a teraz piękna pannica :-))
OdpowiedzUsuń100 lat w szczęściu i zdrówku Maju ! :-)))
Ale to był słodziak! A teraz śliczna kociczka :))) wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńWidać postępy w nabywaniu masy i wielkości ;) śliczne maleństwo wyrosło na piękną pannę ^^
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia dla Majki :)
Najlepsze życzenia Majeczko, 100 lat, myszek, ptaszków i miłości dużych :-) Ale była z ciebie malusia puchata kuleczka :-)))
OdpowiedzUsuńWszystkiego najkociego Majuniu. Dużo zdrówka, bo kochającą Panią już masz.
OdpowiedzUsuńŚliczna jesteś :)
Sto lat!!! Prześlicznym kociakiem była, ale teraz to już zniewala swoją urodą. Boska jest!
OdpowiedzUsuńSto Lat Sto Lat:))))
OdpowiedzUsuńNie każdy ma szansę opiekować się kotem od urodzenia. Ja kiedyś miałam, ogromna więź z takim kotem się zazwyczaj nawiązuje, szczególnie, jeśli to pierwszy nasz kot.
OdpowiedzUsuńA dlaczego Maja nie jest kolankowa?
nie mam pojecia...od samego poczatku nie byla...najpierw myslam ze byla malutka i przestraszona nowym domem, choc miala duzo milosci i myslalam ze jestem blisko z nia, bo wkoncu karmilam ja z butelki,a potem z palca pierwsze stale pokarmy,ale ona wciaz ucieka jak sie zacznie ja glaskac,a nigdy na nia reki nie podnioslam...wogole to woli mojego meza,ja jej tylko sprzatam,gotuje,bawie sie z nia,a ona lasi sie do nog meza...
Usuń