wtorek, 21 października 2014

snow white

takiego kotka  mi dzis maz  przytargal :)






a  wyszedl  do sklepu  po jajka...

kotek  zaczal  sie niego lasic, jakas  pani powiedziala, ze  widuje  go od kilku tygodni...
dal sie zlapac i dzis jest z nami...jutro ide  do weta, nie mam pojecia  jakiej  jest plci, wydawalo mi sie ze widzialam  jajka, ale  on/ona  caly czas  sie  lasi i mruczy, kula  jakby miala  ruje,  potraktowalam  jak frontlinem na pchly, jutro odrobacze i  bede  wprowadzac do rodziny :)

majka bardzo  sie nie przejela, troche  siedziala pod  drzwiami, jak  wychodzilam z pokoju od "goscia" to raz na  mnie  syknela...pamietam  jak  sie  zachowywala jak przyszedl gucio, byla grzeczna, uciekala, zobaczymy jak  bedzie  tym razem...

mam nadzieje, ze noc przespimy,  bo kicia  miauczy tam....:/

bede  was informowac  co i jak :)



7 komentarzy:

  1. Cudny/a - fajnie że wzięliście :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow jaka pięknota :-)
    Ciekawe czy w porządku ze słuchem , ale chyba tak..
    Zgubił się komuś ?.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudeńko słodkie :) Fajnie, że u Was zamieszka - oby wkupił/a się w łaski Majki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale masz fajnego męża :) A kiciuś śliczny! I Majka będzie miała towarzystwo, super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny kotek . Jestem pełna podziwu dla mena i dla reszty gromadki że tak łagodnie się z nim obchodzą :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale super! no oby się Majka się dogadała z nowym towarzyszem / towarzyszką :) Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może ogłoszenia czy komuś nie zaginął taki?
    Eh, z tymi kotami...
    Piękny.

    OdpowiedzUsuń