piątek, 31 lipca 2015

sesje lozkowe

drugim miejsce  gdzie najczesciej  ostatnio moge  znalezc koteczki  jest moje lozko...

oczywiscie  jak tylko przychodza  to bardzo  sie  ciesze, ale moje czarne przescieradlo i posciel  juz mniej...

ciesze  sie  tez,  ze moge pisac  w liczbie mnogiej! jak  juz  sie  nagonia,  pogryza, to potrafia spac  kolo  siebie:)

to jest najblizej  siebie jak  narazie ...




wielkie  lozko, a biedna  majka  zawsze  na  krawedzi:P



 
miki i jego ukochana  pileczka, niestety  juz  rozszarpana i  oczywiscie wszystkie paprochy znalazly sie w  poscieli...



majka  ma  wkoncu  cale  loze  dla siebie :)

i po  czym  poznac, ze  jest juz  zimno? :p



<3



22 komentarze:

  1. Kochane koteczki :) super, że ich przyjaźń coraz gorętsza :)

    pozdrawiam
    Humora

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie nazwalabym tego przyjaznia jeszcze, akceptowanie nieraz mikiego przez majke...i tylko tyle...:(

      Usuń
  2. Tak to z tymi kotami, jedne od początku miłość i przyjaźń, inne dystans. U mnie Amando z Ptysią potrafią się ganiać galopem po mieszkaniu, zabawa taka, ale już żeby się razem przytulić, to nie. Ale totalnie siebie nawzajem akceptują. U Ciebie też jeszcze się pewnie pozmienia sporo z czasem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żeby moi sie tylko gonili, ale do tego dochodza jescze zęby mikiego... jutro ide do weta, bo chyba cos nie tak ze po kastracji wciaz ma ochote i jest agresywny...

      Usuń
    2. O kurcze, to dziwne faktycznie. :/ Współczuję. Daj znać po wizycie, co na to wet.

      Usuń
    3. U nas Dyziek jest wykastrowany, a mimo to goni Tosię i też zdarza mu się ją ugryźć....

      Usuń
    4. Mój poprzedni Ernest był wykastrowany jak miał niecały rok a jeszcze 10 lat póżniej gonił kotkę mojej mamy, straszliwie tłukł ją łapą po głowie i podgryzał...

      Usuń
    5. Kastracja była niedawno, hormony nadal w nim szaleją, może jeszcze będzie lepiej :)

      Usuń
  3. Jaka ta Majeczka kochana, jak nasza Tosia zawsze na skraju ;) ja ostatnio w łóżku znalazłam żwirek!!! tylko kociarze są tak cierpliwi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodziaki dwa :) Dobrze, że już coraz bliżej siebie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Miki bardzo urósł! Bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  6. No, jakie grzeczne kociaczki obok siebie...

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedługo będą spać jeszcze bliżej, oni po prostu potrzebują czasu :) Ale jak ładnie razem wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brakuje mi jeszcze bialego albo trikolorka do "kolekcji" :)

      Usuń
  8. Miki jak niesamowicie urósł. Ale dostojne kocisko się zrobiło. :-)
    Cudnie sobie razem leżą. No i co najważniejsze, coraz bliżej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oby sobie tylko nie dogryzali i bedzie super :)
      miki faktycznie zrobil sie ciezki,ale wciaz jakis drobny :)

      Usuń