slyszeliscie moze o slynnym kocie o imieniu bob?
natknelam sie ostatnio na ta ksiazke:
jest to wzruszajaca opowiesc o bezdomnym kocie zamieszkujacym londynskie ulice,ktory "przygarnal" sobie bezdomnego czlowieka , jest to wersja dla dzieci
a ta juz dla starszych czytelnikow:
sa dwie wersje, gdyz ta druga zawiera zmagania autora z zyciem i narkotykami...
ksiazka sprzedala sie juz w 250,000 egzemplarzach i zostala przetlumaczona na 18 jezykow
( ciekawe czy jest po polsku?), podobno ma powstac rowniez ekranizacja...
w lipcu ma sie ukazac kolejna czesc przygod tej niesamowitej pary pt."The World According to Bob"
nie moge sie juz doczekac!
Słyszałam o tym człowieku i jego kocie :-) Niesamowita historia.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, niesamowita historia i jaka optymistyczna :-)
OdpowiedzUsuńCale szczescie,dosyc juz przykrych;-)
UsuńTeż słyszałam - bardzo wzruszająca historia :)
OdpowiedzUsuńZnamy, znamy ... wspaniały kot. Czekam na polskie wydanie :-))))
OdpowiedzUsuńCzytałam o tej książce i jej bohaterach, świetna, budująca historia. No i ten kot - taki luzak, a moje to takie przestraszaki ;-)
OdpowiedzUsuńno wlasnie, majki poglaskac dobrze nie idzie...zmarzla by jej pupa na ulicy to by dopiero zrozumiala:P
Usuń