miedzy mikim i majka wciaz te same relacje...
jedza obok siebie, spia na tym samym drapaku, a poza tym wciaz sie gonia i gryza coraz bardziej...
czasem wydaje mi sie, ze dla zabawy, a czesto niestety konczy sie to placzliwym miauknieciem mai, kiedy miki ja za mocno ugryzie, az klaki leca...
mam wlaczony feliway caly czas, kupilam im tez ten tunel bo myslalam, ze beda sie w nim razem bawic ...
ale nic z tego :(
najpierw trzeba obadac co to, oczywiscie kartonik pierwszy przykul uwage :P
pierwszy z nowej zabawki skorzystal miki
dopiero jak miki poszedl spac, to za tunel zabrala sie majka
ale jak miki to uslyszal to juz bym przy niej i ona niestety uciekla...
tak samo jest z nimi w lozku, jak miki spi ze mna majka juz nie przychodzi, jak zamykamy go w kuchni, to wtedy majka wraca do swojego rytualnego masazu i mruczenia nad ranem....
czasem jak mlody mocno spi, to majka przychodzi polozyc sie w nogi,ale jak tylko miki sie przebudza i idzie w jej kierunku, ta ucieka...
czy oni kiedys beda spac razem?!
moze po obcieciu jajek mlody sie uspokoi i wtedy majka nie bedzie sie go tak bala ?
Może kastracja mu pomoże...albo jak będzie starszy i spokojniejszy...
OdpowiedzUsuńCo prawda nie mam doświadczenia, ale może potrzeba im po prostu czasu? No i kastracja, potem Miki trochę podrośnie,uspokoi się teraz to jeszcze szalony młodziak. Będzie dobrze! :)
OdpowiedzUsuńaz za szalony, nie idzie go zatrzymac:P
UsuńCzas , czas , czas , wszystko się poukłada :-)
OdpowiedzUsuńKastracja swoją drogą ;)
Jeszcze się ułoży, cierpliwości :) Czytając o problemach innych przy dokoceniu myślę sobie, że miałam ogromne szczęście, u moich to niemal miłość od pierwszego wejrzenia. Śliczne zdjęcia i koci modele, wspaniały tunelik :) Będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
musze jeszcze nadrobic twojego bloga, to bede znala waszahistorie:)
Usuńdziekuje za odwiedziny i obserwowanie :)
Trzymam kciuki żeby kociska się w końcu dogadały! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
az tak zle nie jest...tylko majka troche zmeczona juz :P
UsuńMarzy mi się drugi kotek :))
OdpowiedzUsuńTwoje są cudowne! Jeszcze się dogadają! :)
No to jak jest jeden to do drugiego niedaleko;-) zycze ci kolejnego
UsuńNie martw się, potrzeba trochę Majce czasu na zaakceptowanie młodego urwisa. Mam parkę w domu tyle, że Iwan jest o rok od niej starszy i jak to kocur czasami daje tak popalić, że się odechciewa. fafka też się przy nim wyrobiła, czasami go prowokuje i zaczepia:)
OdpowiedzUsuńwiem, wiem ze czas....ale czy one wogole beda wiedzialy jak sobie okazywac milosc?
Usuń