wtorek, 19 marca 2013

update z dokocenia

oczywiscie staralam  sie  zrobic  to  stopniowo,






ale ze  czas  mnie  gonil, weekend  sie  konczyl wiec poszlam na zywiol,otworzylam  drzwi ...
naszczescie  obylo  sie  bez  krwawej jadki:)

na takim etapie sa:P - filmik


:P

8 komentarzy:

  1. No, z tego co widzę nie jest tak źle :-)))) I oby było tylko lepiej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie moglo byc gorzej,lapoczyny i darcie pyszczkow,
      tylko majka wciaz przestraszona jakas

      Usuń
  2. Hihi, Daję kciuk w górę maluchom:)

    Pozdrowienia dla Was!:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Gucio żywiołowy kotek :-))
    Już jest dobrze ,a będzie jeszcze lepiej !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieje,bo maja wciaz przed nim ucieka...czasem podejdzie, podytykaja sie noskami i w nogi

      Usuń
  4. Ale Gucio ma energii..... aż pozazdrościć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. az za duzo jak na majke,biedna nie ma odpoczynku, plus jest taki ze jak sie wybiegaja to potem spia i nas nie budza, a o to chodzilo:)

      Usuń