po pierwsze za picie z niej resztek wody
po drugie za niekonczace sie zabawy z zaslonka :)
juz nie jedna podarla...
nie widac mnie :P |
po trzecie lubi siedziec na brzegu jak sie kapie i bawic sie piana, raz tak sie zagalopowala, ze bidula wpadla...oczywiscie wielki szok i akcja wyskakiwania z wody jak poparzona,a potem godziny wylizywania sie do sucha....:)
przychodzi mi tu na mysl wiersz fredry :
Rada małpa, że się śmieli,
Kiedy mogła udać człeka,
Widząc panią raz w kąpieli,
Wlazła pod stół - cicho czeka.
Pani wyszła, drzwi zamknęła;
Małpa figlarz - nuż do dzieła!
Wziąwszy pański czepek ranny,
Prześcieradło
I zwierciadło -
Szust! Do wanny.
Dalej kurki kręcić żwawo!
W lewo, w prawo,
Z dołu, z góry,
Aż się ukrop puścił z rury.
Ciepło - miło - niebo - raj!
Małpa myśli: "W to mi graj!"
Hajże! - kozły, nurki, zwroty,
Figle, psoty,
Aż się wody pod nią mącą!
Ale ciepła coś za wiele...
Trochę nadto... Ba, gorąco!...
Fraszka! - Małpa nie cielę,
Sobie poradzi:
Skąd ukrop ciecze,
Tam palec wsadzi.
"Aj! Gwałtu! Piecze!"
Nie ma co czekać,
Trzeba uciekać!
Małpa w nogi
Ukrop za nią - tuż, tuż w tropy,
Aż po progi.
Tu nie żarty - parzy stopy...
Dalej w okno... Brzęk! Uciekła!
Że tylko palce popiekła,
Nader szczęśliwa. -
Tak to zwykle w życiu bywa
Spryciula mała. :)
OdpowiedzUsuńTo pewnie się zdziwiła, jak wpadła do tej wanny. ;)
OdpowiedzUsuńCzy mi się wydaje, czy u Ciebie też coś nie tak ze zdjęciami?
robilam z lampa i ona jeszcze sie ruszala,dlatego takie rozmazane, ale poza tym blogger swoje efekty tez dodal :P
UsuńZdjęcia super - trzecie - super mina :)
OdpowiedzUsuńheh.. moje koty bardzo lubią w wannie świrować:D
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia:P
Majka jak każda kobieta lubi łazienkę i długie przysiadywanie w wannie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten wierszyk, pasuje do sytuacji :-) Ale ta Majeczka jest bosssska :-)
OdpowiedzUsuńpasuje idealnie, haha:)
UsuńCudny kociak:) Nie mogę się napatrzeć:)
OdpowiedzUsuńja tez:P
UsuńŁobuzica z niej ;))
OdpowiedzUsuń