sobota, 6 grudnia 2014

choinka vs. maja

niestety  w  tym  starciu  nie  wygrala...



ale pogodzilam  sie juz  z tym, ze  choinka  nie jest  w moim  domu  do  ozdoby, tylko  drzewkiem wspinaczkowym dla  kota, dobrze  ze  bombki sa  plastykowe :P

jednego  tylko sie obawiam, ze  przegryzie  lampki  ktore  wisza na oknie...musze  je  niestety  wylaczac jak  wychodze... :P




14 komentarzy:

  1. niemożliwa! i tak na sam czubek weszła :) i jak niewinnie patrzy :) słodka Majka :)
    moje koty na szczęście nie są takie pomysłowe ;)
    buziale mikołajkowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety na czubek chciala wejsc,ale tam za cienkie galazki :P

      Usuń
  2. Niestety ja też nie mam choinki...
    Wszystkie bombki swego czasu mi wytłukły...

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha ... najpiekniejsza ozdobą choinki jest majka :-)))))
    Ale ma radochę :-)
    U mnie nie ma choinki niestety ..... wszystkie bomki podarowane sąsiadce :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, jak dla mnie moze juz tam zostac i "swiecic" :P

      Usuń
  4. No przepraszam bardzo, ale uśmiałam się wybitnie przy tym filmie ;) U nas choinka też ma ciężkie życie, no ale tak bywa w domach kociarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sprytna Majka! Andrzej na taki pomysł (jeszcze) nie wpadł :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Super! Genialnie się wspięła :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja najpierw przez kilkanaście lat nie mogłam mieć naturalnej, bo poprzedni pies... obsikał ją !!! Na sztuczną nie sikał :). Teraz mam sztuczną, b. małą i bombki tylko drewniane. Rok temu przeniosła ją przez całe mieszkanie i położyła pod łazienką - moja kocica oczywiście :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, myslalam ze pies :P
      to musi byc bardzo mala choineczka :)
      albo wielka kotka :P

      Usuń
  8. :D no to się pośmiałam,widok przedni,już zapomniałam jak wygląda kot na ozdobionej choince.Od kilku lat nie mam na święta choinki,bo moje koty zawsze sprowadzały ją do parteru i miałam dosyć pilnowania żeby im się nic nie stało,chociaż ozdoby były plastikowe to i tak miały wzięcie u tych małych diabełków.
    Słodka jest Twoja Maja,co za niewinność i spryt:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. A to mały diabełek;>
    U nad też bombki plastikowe. Wspinaczki co prawda nie ma, ale wczoraj miałam przyjemność sprzątnąć wymiociny kotki, a w nich kawałek materiałowej wstążki z choinki;>

    OdpowiedzUsuń