przedstawiam wam:
ZAMYKADLO PRZY WORKU NA CHLEB
majka uwielbia sie tym bawic, zreszta widac slady jej zebow na zdjeciu ;P
lubi jak jej to rzucam, wtedy przynosi mi i chce zeby znow rzucila, czyli poprostu aportuje, chodzi za mna jak mam to w rece i reaguje na sam dzwiek, jak psrykam tym miedzy palcami...
ostatnio tak sie bawila, ze wpadlo jej to pod lodowke, meczyla sie strasznie a nie mogla wydostac, no to mowie sobie, nie bede taka i pomoge jej, wzielam cos cienkiego, poszperalam, wyciagam a moim oczom ukazuje sie taki widok:
caly zapas tych zamykadel, plus inne jej ulubione zabawki, bo po co kupowac ze sklepu...
oczywiscie przyszla odebrac co swoje, ale troche widzialam, ze byla zdezorientowana, ktora teraz wziac...:P
mowie wam, ale mam z nia zabawe...:)
fajna kicia :) u nas szeleszczące opakowania po cukierkach są w modzie :) i kapsle :)
OdpowiedzUsuńo tak kapselki tez lubi, zreszta jak widac :P
Usuńhihi, każdy kot ma jakąś swoją "jazdę" ;)
OdpowiedzUsuńa zapas zabawek pod lodówką imponujący! Ja raz na jakiś czas zaglądam pod łóżko :) moje futra asystują oczywiście. I też odkrywam zapasy zabawek i zabaweczek :)
az boje sie pomyslec co by bylo gdybym miala cos dluzszego i zanurkowala glebiej ...
UsuńHaha, moje koty też takie zapięcia uwielbiają!:)))
OdpowiedzUsuńciesze sie, ze nie jestem sama:P
UsuńNajprostsze rozwiązania są najlepsze :-) Mądra kicia :-)
OdpowiedzUsuńi jak oszczednie :)
UsuńCzary jakieś! Wpadła jedna zabawka, wypadło dziewięć ;)))
OdpowiedzUsuńi nie wiadomo ile jeszcze ma tam zbunkrowanych:P
UsuńNo właśnie, nie ma sensu kupowanie drogich zabawek, skoro kotom wystarczą zwykłe codzienne przedmioty :-) Majka zrobiła składzik pod lodówką, u nas koty wszystko wepchają zawsze pod narożnik ;-) Pozdrowienia i głaski dla pięknej księżniczki :-)
OdpowiedzUsuńpod naroznik pewnie wicej sie zmiesci:)
Usuńdziekuje za glaski, przekaze :)
No to nastąpiła reaktywacja starych zabawek :-)))
OdpowiedzUsuńFajnie tak coś czasami odkopać !!!
Też ciągle z pod mebli i kanap wyjmuję wszelkie myszki, kapselki i piłeczki.
Zawsze mi żal kici /gdy widzę/ jak jej taka zabawka "ucieknie" i nie może jej sięgnąć.
Z jednej strony kusi mnie żeby jej pomóc i wyjać zgubę.
A z drugiej strony ma dziewczę zajęcie i nie leży plackiem ...tylko "coś robi"
Kończy się tak, ze szukamy nowej zabaweczki .... a przy sprzątaniu wyciągamy stare - zaginione i wówczas jest podobnie jak u Was :-)))
dokladnie, lepiej bym tego nie ujela :)
UsuńTeż mamy takie zabawki :-))
OdpowiedzUsuńa tez gdzies pochowane i poupychane? :P hehe
UsuńWiadomo ,one najszybciej znikają w czarnych dziurach ;))
UsuńNiezła kolekcja:) hihihi,Panna Miau też najlepszą zabawę ma nie z zabawkami sklepowymi, a z papierkami po cukierkach i innymi śmieciuszkami:D
OdpowiedzUsuńBuziaki!:)
a wywalasz papierki jak konczy sie bawic,czy nie masz okazji bo juz schowane "na pozniej"?
Usuńbuzki:)
Ale kolekcja! :) Widzę że plastikowe korki i te zapięcia też najfajniejsze zabawki - jak u mojego rudzielca. Koty są takie pomysłowe i ekonomiczne ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ciekawe co jeszcze wymysli :)
Usuńpozdrawiam :)