...kiedy macie cos na talerzu...
...a dokladniej, cos co wasz kotek tez lubi, czyli ciasto czekoladowe :p
tak mnie hipnotyzowala, ze nie moglam sie oprzec i musialam jej odskubnac kawaleczek:P
majka uwielbia ciasta drozdzowki, gofry, a czasem i chlebek jak dobry:)
wasze kotki tez was naciagaja na slodycze?
Tak , naciągają :-)
OdpowiedzUsuńCzekoladowy dałby się zabić za pączka,
inne różnie czasami skubną czasami nie...
Gienia na słodycze nie, ale jak mam kanapkę z ogórkiem to szaleje :) Uwielbia jeść ogórki :D
OdpowiedzUsuńU mnie Dyziek i Tosia nie są w ogóle zainteresowani ludzkim jedzeniem, ale Witek....ten to by się dał zabić za wszystko! Tylko ja jestem nieugięta, próbuję go tego oduczyć, więc on nie ma co liczyć na moją litość :P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńnajpierw ja bym sie musiala oduczyc jej dawac:)
UsuńZnamy ,znamy ten wzrok aż ciężko coś przełknąć ;)))
OdpowiedzUsuńMoje o słodkie nie jęczą, na szczęście, bo podobno zwłaszcza czekolada jest dla nich wyjątkowo szkodliwa, ale jak mamy jakieś mięsko, to miauczą aż się szyby trzęsą ;-)
OdpowiedzUsuńczekolady tez jej nie daje;P
Usuńa mieska nawet nie musze wyciagac,wystarczy ze deske do krojenia przygotuje...:)
Moje nie, na szczęście, bo sama jestem łasuchem! :)))
OdpowiedzUsuńSpojrzenie mówi wszystko !!!
OdpowiedzUsuńOOOOOOOOOj znam to znam ...
Czasami im daję szyneczkę z kurczaka ... warczą wtedy na siebie nawzajem i szybko zjadają, oby tylko jakis okruszek nie został :-)
Generalnie "ludzkiego" żarełka nie dostają ... nawet gdy patrzą w ten sposób...
Ja swoim generalnie też nie daję ludzkiego , a jak już to tylko kęs Guciowi - bo to on najczęściej zagląda ;) On nawet nie zawsze zje ,bo się okazuje że on tego wcale nie lubi i już jest spokój ;)
UsuńKiedyś tak patrzał Filip i nawet mu ślinka ciekła jak tak patrzył ;)))
Mieliśmy niezły ubaw z niego ;)
Takim sposobem zawsze chipsa wydębił :-D
haha, dobre:)
Usuń