majka w nagrode,ze sie ostatnio zachowuje jak na kotke przystalo, czyli spi z nami, da sie przytulic(ale nie na dlugo) rano przychodzi i mizia nas po twarzy i mruczy pieknie, dostala podusie:)
ale nie z byle jaka zawartoscia...:P
nie z kocimietka,tak jak wiekszosc zabawek dla kotow, ale z japonska
MATATABI SILVERVINE,
czymkolwiek to jest, co to zrobilo z moim kotem...
musze jej to dozowac, bo zaczyna psikac jak sie nawacha tego:) z tego co wyczytalam, ma dwa dzialajace na koty skladniki,a kocimietka tylko jeden i pochodzi z dziko rosnacych ziol z rodziny kiwi, oczywiscie na wzgorzach w japonii...
ale wez sprobuj to takiej zabrac....
jak ja nie lubie swojego glosu:P
majka jeszcze dlugo potem tarzala sie w tym samym miejscu,ale juz bez podusi:)
slyszeliscie moze o tych ziolkach?
pozdrawiam:)
Faktycznie bardzo jej się podusia spodobała :-)))
OdpowiedzUsuńna tyle, ze probuje dostac sie do szuflady gdzie ja schowalam:P
UsuńMoje kotki w ogóle nie reagują na kocimiętkę, ale widzę, że Twojej baaaardzo się podoba ten zapach ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo:))
na poprzednia poduszke z kocimietka tak nie reagowala:)
UsuńJa jeszcze nawet nie próbowałam z kocimiętką - jakoś ciągle zapominam kupić :)
OdpowiedzUsuńAle sprawiłaś kociakowi radość :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takich ziółkach. Kocimiętkę owszem, mam w ogrodzie, ale jakoś koty na nią za bardzo nie reagują.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie: domowezaciszekota.blogspot.com
Kasia
Ale Maja jest śliczną i zgrabną koteczką :-)))
OdpowiedzUsuńMoje to juz się takie kluchy zrobiły .....za mało ruchu
O takich ziółkach nie słyszałam, ale widać skuteczne - kotka szaleje jak bączek :-)
no zaczyna przybierac forme kulki, je jak najeta ostatnio, z bieganiem tez coraz slabiej, owszem lata,ale po dwoch dlugosciach korytarza juz lezy...:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa na razie odpuściłam sobie kupowanie różnych ziółek dla kotów po ostatniej przygodzie z kocimiętką hehe :)
OdpowiedzUsuńhehe, nie dziwie sie:) tez nie bylam pewna czy maja nie "przedawkuje" wiec jej zabralam:P
UsuńMajka oszalała! :D hehehe ciekawe co tam jest w środku ;) jakiś koci narkotyk ;)
OdpowiedzUsuńMoje reagują na kocią miętkę ale w takim szale ich jeszcze nie widziałam :)
mam nadzieje ze tylko ziolka,a nic groznego:P
UsuńNieźle się nakręciła tymi ziółkami ;)))
OdpowiedzUsuń