niedziela, 14 kwietnia 2013

nagroda

majka w nagrode,ze  sie ostatnio  zachowuje jak na kotke  przystalo, czyli spi  z nami, da sie  przytulic(ale nie  na dlugo) rano przychodzi i  mizia nas  po twarzy i  mruczy pieknie, dostala podusie:)



ale  nie z  byle jaka  zawartoscia...:P
nie  z kocimietka,tak jak wiekszosc  zabawek  dla kotow, ale z  japonska

MATATABI SILVERVINE, 

czymkolwiek  to jest,  co to  zrobilo z  moim kotem...

 

musze  jej  to  dozowac, bo  zaczyna psikac  jak  sie  nawacha tego:) z  tego co  wyczytalam, ma  dwa dzialajace na koty  skladniki,a  kocimietka tylko jeden i pochodzi z  dziko rosnacych ziol z  rodziny kiwi, oczywiscie  na  wzgorzach  w japonii...

ale  wez  sprobuj to takiej  zabrac....


 
jak  ja  nie  lubie  swojego  glosu:P



majka  jeszcze  dlugo potem tarzala sie  w  tym samym miejscu,ale juz  bez  podusi:)

slyszeliscie  moze o tych  ziolkach?

pozdrawiam:)




14 komentarzy:

  1. Faktycznie bardzo jej się podusia spodobała :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na tyle, ze probuje dostac sie do szuflady gdzie ja schowalam:P

      Usuń
  2. Moje kotki w ogóle nie reagują na kocimiętkę, ale widzę, że Twojej baaaardzo się podoba ten zapach ;))
    Pozdrawiam weekendowo:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na poprzednia poduszke z kocimietka tak nie reagowala:)

      Usuń
  3. Ja jeszcze nawet nie próbowałam z kocimiętką - jakoś ciągle zapominam kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale sprawiłaś kociakowi radość :)
    Nigdy nie słyszałam o takich ziółkach. Kocimiętkę owszem, mam w ogrodzie, ale jakoś koty na nią za bardzo nie reagują.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie: domowezaciszekota.blogspot.com
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale Maja jest śliczną i zgrabną koteczką :-)))
    Moje to juz się takie kluchy zrobiły .....za mało ruchu

    O takich ziółkach nie słyszałam, ale widać skuteczne - kotka szaleje jak bączek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no zaczyna przybierac forme kulki, je jak najeta ostatnio, z bieganiem tez coraz slabiej, owszem lata,ale po dwoch dlugosciach korytarza juz lezy...:)

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja na razie odpuściłam sobie kupowanie różnych ziółek dla kotów po ostatniej przygodzie z kocimiętką hehe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, nie dziwie sie:) tez nie bylam pewna czy maja nie "przedawkuje" wiec jej zabralam:P

      Usuń
  8. Majka oszalała! :D hehehe ciekawe co tam jest w środku ;) jakiś koci narkotyk ;)
    Moje reagują na kocią miętkę ale w takim szale ich jeszcze nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nieźle się nakręciła tymi ziółkami ;)))

    OdpowiedzUsuń