czwartek, 2 maja 2013

maja na sterydach

po wizycie  u weta  okazalo sie, ze  drapanie i krosty sa  spowodowane raczej przez  alergie...
na co?
oczywiscie nie  wiadomo...
moze  byc na  pylki,ktore  ostatnio sie  pyla, moze  byc na jedzenie...
dostala  kolejna  porcje  antybiotykow i sterydy...oraz postawiono  diagnoze, ze to  zapalenie  mieszkow wlosowych...
bede  musiala  sie  pobawic  w  dietetyka  i poprobowac z  roznym jedzeniem, ale  od  czego  zaczac...?
poczekac narazie az lekarstwa zadzialaja i moze  przejdzie, calkowicie  odstawic  to co je  teraz, ale  w  takim  razie  co jej  dawac jesc?a  co jesli  zmienie  jedzenie, jej  stan sie poprawi,a  sie okaze  ze  to  tylko dzieki  tabletom?
moze  kupic karme hypoalergiczna?

a najlepiej niech  majka  przejdzie na  wegetarianizm:)

chyba nie jest zadowolona z takiego  wyjscia:P



poratujcie dziewczyny...




14 komentarzy:

  1. No to masz zagwozdkę :) Nie wiem co Ci doradzić bo nie byłam w takiej sytuacji :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A nie sprezentowałaś jej jakiejś nowej zabawki albo podusi? Może ma uczulenie na jakiś materiał, na którym lubi leżeć lub na coś, czym się bawi? Może zmieniłaś żwirek? Kurcze, ciężka sprawa...
    Napisz koniecznie, jak już zlokalizujesz winowajcę.

    Życzę Wam zdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zwirek ma ten sam, kupilam jej nowy drapak i w nim czesto spi,ale to juz jakis czas temu a drapie sie dopiero teraz...teraz tak mysle e to moze wykladzina,bo ostatnio duzo sie na niej kula...a za czysta nie jest...

      Usuń
  3. Witam. Jesli moge cokolwiek doradzic to raczej odstawilabym calkowicie dotychczasowa karme i radze przejsc na karme hypoalergiczna. Moja Fibi zaczela miec problemy skorne jak skonczyla 7 miesiecy do tego czasu jadla wlasciwie tylko saszetki i sucha karme z kurczakiem. Po zmianie jadlospisu nie twierdze, ze od razu byla zadowolona czesto krecila nosem, ale poniewaz nic innego nie wyzebrala musiala zjadac co bylo w miseczkach. Oprocz diety tez brala sterydy i zyrtec. Niestety miala juz tak rozlegle rany, ze bidulka musiala miesiac chodzic w kolnierzu. Na szczescie Ty trafilas szybko na weterynarza, ktory postawil diagnoze. Ja wiem, ze taka nie do konca pewna ale ja ze swoja bylam jak juz pisalam na testach. Niestety nie naleza one do najtanszych a testy skorne nic nie wykazaly a te z krwi wykazaly alergie, ale na co ?. Nie denerwuj sie napewno wszystko bedzie dobrze, Maja jest mloda kociczka i z czasem przywyknie do ograniczen zywieniowych. Trzymam kciuki. Jeszcze jedna rzecz radzilabym nie kupowac przez jakis czas nowych zabawek ani poslanka i poszperac w pamieci czy przypadkiem w ostatním czasie ok. miesiaca wstecz nie dostala Maja czegos nowego. Lepiej jest wyeliminowac wszystkie mozliwe przyczyny alegii. Serdecznie pozdrawiam Bozena i Fibi z Pragi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje za odp. to fakt test drogi-ponad 300 funtow!wole jej za to roznego, zdrowego jedzenia nakupowac :P
      wypralam ostatnio jej kocyki w proszku non-bio, myslalam ze taki bedzie delikatniejszy skoro jest przeznaczony dla dzieciecych ciuszkow,moze to byc to? bede probowac z karma ,ale chyba dopiero po tygodniu jak zakoncze lekarstwa...
      pozdrawiam

      Usuń
  4. Może spróbuj hypoalergiczne jedzenie. Moja koleżanka miała podobny problem z psem i po zmianie karmy wszystko wróciło do normy.
    Pozdrawiamy z Lolą i Baletnicą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sprobuje napewno, choc wiem ze kiedys przez przypadek majka juz ja jadla i nie bardzo jej podchodzila...ale jak nie bedzie nic innego...nie bedzie miala wyjscia,
      pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Tak to może być wina jedzenia. Zmień je i zobacz, czy nastąpi poprawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zmienie, zaczne od hypoalergicznego, potem wyklucze kurczaka:P

      Usuń
  6. No co ja mogę poradzić ? Wczorajszy post u mnie porusza ten temat http://kotyszki.blogspot.com/2013/05/smacznego.html
    Warto już odstawić najbardziej alergizujące potrawy o których pisałam u siebie. Czyli kurczaka i wszelkie z nim przetwory ...
    Inne porady też tam znajdziesz -w moim wpisie i komentarze Bożeny z Pragi :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje, twoj post i porady daly mi duzo do myslenia i wskazowek:)np. nigdy nie zastanawialam sie nad czyms takim jak galaretka w karmie, czy kurczak...:0
      pozdrawiam

      Usuń
  7. Ojej, współczuję i życzę powodzenia w walce z tym paskudztwem, my na szczęście nie mamy doświadczenia w tym temacie. Pozdrowienia i głaski dla biednej alergiczki.

    OdpowiedzUsuń